NoPassaran NoPassaran
401
BLOG

Dziennikarstwo wsobne

NoPassaran NoPassaran Polityka Obserwuj notkę 6

W programach TVN24 występuje coraz mniej komentatorów zewnętrznych. Omawiając aktualne tematy dziennikarze TVN24 dyskutują ze swoimi kolegami z TVN24.

Ulubiona stacja telewizyjna "młodych, wykształconych, z dużych miast" pokonała kolejną barierę w wydawałoby się uporządkowanym, ładzie medialnym. Dotąd, jak mylnie sądziłem, do dyskusji na temat różnorakich wydarzeń powinno się zapraszać ich uczestników. Wydawało mi się, że w celu uzyskania pogłebionej analizy zjawisk politycznych, społecznych czy gospodarczych należało zapraszać ekspertów, naukowców, politologów, autorów książek i innych ciekawych i merytorycznie kompetentnych publikacji. Naiwnie tkwiłem w przekonaniu, że zapraszanie ludzi o odmiennych poglądach i osądzie rzeczywistości stanowi zderzenie punktów widzenia, które pozwala widzowi wyrobić sobie własne przekonania i oceny.

Myliłem się. Myliłem się po trzykroć.

Okazuje się, że różnorodność poglądów jest widzom TVN24 niepotrzebna. Potrzebne jest ich przekonanie, że skoro tak samo myślą rozmawiający ze sobą np: Andrzej Morozowski, Roman Młodkowski i Tomasz Knapik to właśnie tak należy myśleć.

Rozwiązanie to jest proste i genialne. Niemożliwa jest sytuacja , w której zaproszeni do studia goście odmówią rozmowy. Niemożliwa staje się, choćby niezamierzona absencja zaproszonego gościa, który np utknie w gigantycznym korku bo akurat ludzie pani prezydent Bufetowej wymyślili, że remonty ulic należy robić jednoczesnie i to najlepiej tuż po wakacjach. Nie zdarzy się też wyjątkowo stresująca sytuacja, że któryś z gości może mieć poglądy inne niż te, które są akceptowane i obowiązujące w całej stacji- od kibelka po stołówkę.

(Na marginesie, choć w uzupełnieniu poprzedniego zdania, dodam, że w wielu kibelkach widziałem rozmaite napisy. Zazwyczaj dotyczyły one charakteru szefów, ich przyjaciółek i ewentualnie obserwacji o charakterze filozoficznym. A w kibelku TVN widziałem wydziergany scyzorykiem napis: Kaczor to.... Czyżby uzytkownik przeczuwał, że w toaletach są kamery?)

Wracając do tematu. Genialność pomysłu polega także na tym, że dziennikarze TVN2 są w pracy wiec nie ma kłopotu z ich zapraszaniem. Comiesięcznie przelewana wypłata gwarantuje utrzymanie najwyższych standardów zawodowych- rzetelności, obiektywizmu, kompetencji. A poza tym wiadomo, że ekipa TVN2 to namądrzejsi ludzie na swiecie, wiedza wszystko i o wszystkich.

Po ch...więc zapraszać obcych ignorantów?

PS

Na podstawie wiedzy wyniesionej z biologii wiem, że tzw rozmnażanie wsobne (w obrębie jednego gatunku)zawsze prowadzi do mutacji. Czego gatunkowi dziennikarzopodobnych z ekipy Waltera szczerze życzę.

NoPassaran
O mnie NoPassaran

"Nie wierzę w spiskowe teorie ale wierzę w praktykę"- mawiał Talleyrand. Wiedział co mówi bo służąc Napoleonowi był płatnym agentem cara Rosji.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka